zniżki - rabaciki - promocyjki

23 lipca

zniżki - rabaciki - promocyjki  -  w sam raz na wakacje!
klikasz w link z poniższej listy i oszczędności się robią same ! :D
darmowe spanie, jedzenie i przejazdy uberem lub mytaxi

www.booking.com/s/renta066 
po zrealizowaniu pobytu dostajesz 60 zł zwrotu na kartę :) i ja również 60 zł. Nie jakieś wirtualne hajsy. Normalnie wraca na Twoją kartę 60 pln ! przetestowane. działa. polecam bardzo!!

www.airbnb.pl/c/renatam103
zyskaj zniżkę #100zł na swoją pierwszą podróż o wartości co najmniej 210 zł :)

https://get.uber.com/go/wa4h1
nie masz jeszcze konta w Uberze? Zarejestruj się z moim kodem i odbierz 30zł na pierwszy przejazd :)

http://t.uber.com/g20g20
zamawiaj jedzenie w dostawie z UberEATS. Z kodem eats-wa4h1 otrzymasz 20zł zniżki na pierwsze dwa zamówienia! :)

www.mytaxi.com
kod na 50zł na pierwszy przejazd. Pobierz aplikację mytaxi, zarejestruj się i wpisz: renatamor


Seszele - część 1 - foty

30 maja

Za oknem właśnie kapie deszcz z majowej burzy.
Post o Seszelach sie robi sie..
a poniżej 12 przypadkowych zdjęć jako mała zajawka z paradajsu ;)
lazurkowo - morsko -  niebiesko - zielonych












400 pln za free + w gratisie dowód osobisty i europejska karta zdrowia

15 marca


Wszystko zaczęło się tak jak zaczyna się wiele ciekawych historii w dzisiejszych czasach czyli od zwykłej wiadomości na messengerze, z dnia 16.02.2017, o treści:

" moniaki.pl/citibank-400zl-do-mall-2-edycja
ty lubisz takie zabawy
za free 400 pln"

400 pln za free? to kto nie lubi niech .. przestanie czytać już teraz! ;)

let the fun begin!! :D

Przeczytane, wygląda, że wszystko spoko i rzeczywiście robi człowiek credit card (bez opłat żadnych za prowadzenie karty i innych szajsików - free free darmowa za darmo!) i potem shopping za 1000 zł trzaskamy i PYK!!! pojawia się voucher na 400 zł do wykorzystania w sklepie mall.pl gdzie jest właściwie wszystko więc z pewnością każdy dla siebie coś wynajdzie co niezbędnie do życia potrzebuje.

Wypełniam zatem szybki formularzyk na stronie banku, z pół godziny później pani bankowa oddzwania i zadaje pytania, ja odpowiadam i tak sobie miło gawędzimy i dochodząc do końca naszej konwersacji Pani prosi o przesłanie na maila dwóch tylko rzeczy:

1. potwierdzenie zarobków z ostatnich 3 miesięcy
2. skan dowodu osobistego

Tylko tyle i AŻ tyle. Ci co mnie ciut znają wiedzą, że dowód już chwilę mam nieważny więc mówię bankowej pani, że: only passport sorry. A ona, że ok passport może być ale do tego papierek, że już wniosek o dowód został złożony i akcja dowodowa jest w toku.

Myślę OK. Może to znak, że już jednak dokładnie właśnie teraz nadszedł ten czas aby wyrobić ten jakby nie było dość ważny dokument obywatela polskiego. Wcześniej jakoś tego nie uczyniłam bo odstraszały mnie dwie rzeczy:

1. zdjęcie do dowodu na którym dziwnym trafem zawsze wyglądam niezbyt korzystnie (nie to co na fejsiku selfiki filtry upiększania twarzy i inne takie typowe zabiegi pielęgnacyjno fotoszopowe )

2. wycieczka do urzędu celem złożenia wniosku, stania w kolejce, wysłuchiwania, że coś na bank źle a na zdjęciu to krzywo pani patrzy a miało być prosto, a tu wyszła pani za linie w tej kratce a w ogóle to proszę przyjść jutro 10:15 bo na dziś to my już kończymy zmianę .

Tu następuje zawieszenie akcji bo wiadomo nie samymi kartami bankami promocjami człowiek żyje i akurat wycieczka na przedłużony weekend się wydarzyła. Aby celebrować kolejne urodziny znamienitej koleżanki poznanej kiedyś w Walencji dzięki couchsurfing-owi a potem PRZYPADKIEM (!!!) spotkanej w Madrycie więc big fiesta w Londoooon :D ale o szczegółach może kiedy indziej. 

Wracam z wojaży, więc czas zacząć ogarniać rzeczywistość. Mamy już 27 luty. Leżę wieczorem w łóżku i myślę, obmyślam, rozkminiam logistyczny plan, kombinuje, że trzeba wyjść wcześniej z work, żeby zdążyć do urzędu, bo praca do 16ej, a urząd do 15ej. Ah no i zdjęcie jeszcze, to może gdzieś blisko urzędu żeby szybko za jednym razem gładko załatwić. I wtedy myślę sobie.. ej kurde przecież

mamy XXI wiek 

więc powinna być możliwość złożenia wniosku o dowód osobisty ONLINE.
Powinna i jest. Trzeba tylko stworzyć tak zwany PROFIL ZAUFANY co na początku wydawało mi się mega skomplikowane, wypełnianie formularzy, jakieś potwierdzenia i inne bzdurki. Ale okazuje się, że można to zrobić jednym kliknięciem : www.pz.gov.pl/dt/registerByXidp  logując się przez swój bank (PKO, Inteligo, ING, Millenium). Klik klik jakieś hasło na telefon przyszło, potwierdzasz i gotowe :D wszystko na pół śnie na telefonie poklikane, więc dobra zasypiam.

28 luty - akcja fotograf-zdjęcie. Nie skomentuje. Jak zwykle jest cudowne. Ważne, że spełnia wymogi więc mam co dołączyć do wniosku. W głowie przewijają się kolejne pomysły co kupię za te 400 zł które już tuż tuż :D jednak dobra motywacja to podstawa sukcesu!
Komputerek odpalony i klik klik wniosek online wypełniam na www.epuap.gov.pl/wps/portal + zdjęcie (niektórzy pytali jak to zdjęcie? jak się dodaje zdjęcie w takim czymś? no więc odpowiedź jest prosta - tak jak na Facebooku:) całość zajęła jakieś 6 minut - łącznie ze sprawdzeniem sto razy czy aby na pewno dobre dane podałam (imię psa kota i rybek od sąsiadki) oraz trzema odpowiedziami do telewizora gdzie akurat leci "1z10". Misja zakończona sukcesem! Wniosek poprawnie złożony.

Ale to nie koniec. Skoro jest taka opcja, że internetowo sobie sprawy załatwiamy to znajduję jeszcze jedną interesującą mnie kategorię.
EKUZ - Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego
wypełniasz wniosek, podajesz adres i za parę dni dostajesz do skrzynki pocztowej polecony list a w nim karta :) ja dostałam ważną na rok. Ale zazwyczaj podobno dają na 6 miesięcy.
za darmo. gratis. free. bez kolejek. bez pań w okienku. bez nerwów.

Kartę warto mieć przy sobie gdy podróżujemy po Europie. Nic nas nie kosztuje. A warto mieć. Oby się nie przydała. Ale warto mieć. Więcej szczegółów: www.ekuz.nfz.gov.pl/wypoczynek/wyjezdzam-do 

1 marzec - wysyłam do CitiBanku mailem dokumenciki - potwierdzenie złożenia wniosku o dowód.

7 marzec - dzwoni z banku miły pan i potwierdza, że wszystko jest OK, więc ja mu że u mnie także fajnie. Mailem wysyła, umowę, tajne hasła, potwierdzenia i tyle. Za parę dni karta będzie u Pani. Dziękujemy. Zapraszamy zaś znów ponownie.

14 marzec - karta przybyła, aktywacja przez aplikację mobilną ogarnięta, teraz pozostaje tylko wydać 1000 zł aby promocja zaczęła działać.
A w systemie sprawdzam mój nr wniosku o dowód i widzę informację, że już jest gotowy do odbioru. Jest ambitny plan, że 16 marca uda się tam zawitać bo to akurat czwartek i godziny urzędowania są rozciągnięte aż do 17:00. Dam znać jak było ;)

16 marzec - popołudniową porą idę odebrać dowód. Urząd jak to urząd - kolejka musi być. Wszyscy grzecznie stoją nikt nie marudzi. Swoje trzeba odstać. W końcu podchodzę do okienka a tam miła pani mówi, że po odbiór dokumentu to inne okienko :D takie naprzeciwko, ukryte troszkę we wnęce. Bez kolejki. Sukces. Dowód odebrany. Radość nie-do-opisania ;)

31 marzec - wydane 1000 zł kartą CITIBANKU

30 kwiecień - voucher od Citibanku o wartości 400pln na wykorzystanie w sklepie mall.pl

4 maj - zakupy na mall.pl i zakupiony INSTAXik :)
https://www.mall.pl/aparaty-fotograficzne/fujifilm-instax-mini-8-fioletowy


......

dziękuję za tą wiadomość z 16.02.2017
Nie będę pisać komu bo fejm by ta osoba miała za duży i potem sodówa by mogła uderzyć a po co ;)

dziękuję . pozdrawiam i zachęcam do korzystania z darmowych, gratisowych, ułatwiających lajf okazji które są wszędzie naokoło i tylko czekają na wykorzystanie :)

Rentka

26+115=141

16 lutego

magiczna liczba na dziś: 26 (dni urlopu) + 115 (innych dni wolnych od pracy)


załóżmy, że pracujesz sobie normalnie etacik w korpo czy inna fabryka, biuro, ogrodnik, grabarz, przedstawiciel handlowy, urzędnik czy coś w ten deseń. Jeśli jest to w Polsce i jest to umowa na cały etat przysługuje Ci 26 dni urlopu wypoczynkowego.

Dwadzieścia sześć dni roboczych przez które masz wypoczywać. Plus weekendy. Więc liczba dni wolnych wzrasta w zawrotnym tempie. Do tego dni wolne bonusowo czyli np. 6.01 albo Lany Poniedziałek czy inne takie jak 1 lub 3 maj. Razem to już 141 dni.

To i dużo i mało. Bo jeśli by ktoś zamarzył wykorzystać 26 dni w jednym miesiącu to sorry ale się nie da. Bo i tak coś zostanie. Nawet taki długi marzec to TYLKO 23 dni robocze.
Jeśli jesteś rodzicem przysługują Ci jeszcze dodatkowe 2 dni opieki nad zdrowym dzieckiem ale pewnie wykorzystasz je na pójście na Dzień Matki/Ojca/Babci/Dziadka w szkole/przedszkolu albo inne important wydarzenie więc w sumie jakby tych dwóch dni nie było.

26 dni - cóż no, dla mnie to bardzo mało. Już 11.01.2017 dokładnie wiedziałam jak zostaną wykorzystane CO DO DNIA moje wszystkie 26 dni na 2017 rok. Więc ja już w sumie powoli planuję 2018 a mamy dopiero luty 2017.. :D

Ale pewnie Ty nie wiesz gdzie będziesz. Albo może wiesz. Np. będziesz robić remont domu i to też wiadomix jest bardzo ważne. Bo średnio można wypocząć jak dach przecieka i kapie na głowę. Ale skoro masz WYPOCZĄĆ to może jednak coś się uda ogarnąć nawet mini trip, malutki wyjazd. Warto. Warto. Warto.

Ale przecież te wyjazdy to takie drogie są. Skąd kasę na to brać?
Jest taka ciekawa zależność. Jakieś 90% osób które mnie o to pyta to palacze. Tacy fest nałogowi palacze. Papierosek jeden za drugim. Na to hajs mają. Ale jakby rzucili tytoniowe smakołyki i do świnki skarbonki odkładali pieniążka z każdej niekupionej paczki papierosów to myślę, że spokojnie na wczasy pod gruszą/palmą/świerkiem się uzbiera.

Tutaj więcej o tym skąd brać gruby hajs na podróże: www.wesolowski.co/2016/12/10/pieniadze-na-podroze

Może to będzie last minute na Krecie a może Zanzibar czy inne Bali. Kto co lubi. Sandomierz na weekend też polecam. Ale skoro jest aż 26 dni to może uda się też zobaczyć coś poza szlakiem Ojca Mateusza. Każde wakacje/urlop/wczasy wpływają dobrze na człowieka. Staje się wtedy lepszym pracownikiem, sąsiadem, osobą w kolejce do lekarza i ogólnie jakoś bardziej przyjazny dla środowiska.

Lubię to, że coraz więcej moich znajomych zamiast jechać na all inclusive do Egiptu czy innej Turcji i popijać dwa tygodnie drinki w hotelowym basenie decydują się na coś innego. Na np. dwa wyjazdy w roku. Jeden dłuższy, jeden krótszy, plus jakieś tam weekendowe akcje. Znajdują oferty, loty, noclegi, ogarniają sobie pobyt. Czytają co warto zobaczyć, gdzie pójść, co zjeść i jak się zachować. Jadą do innego kraju i znają zwyczaje tam obowiązujące i podchodzą do nich z szacunkiem. A nie tylko wsiadają do samolotu/autobusu i olewka w sumie gdzie lecimy bo ważne, że alko za free bez limitu dają.

Lubię to, że myślą, używają mózgu, kombinują, więcej robią a mniej narzekają. To jest naprawdę super. A niestety coraz mniej popularne. Ty też bądź mniej popularny. Użyj mózgu.

Luty jest dobrym miesiącem na planowanie urlopu. Warto pamiętać, że wakacje to mają dzieci w szkole. Lipiec i sierpień to są wakacje. Ty jesteś dorosły i masz urlop. 365 dni w roku aby z niego skorzystać. Więc jest duże pole do popisu. W wakacyjne miesiące gdy dzieci mają wolne od szkoły wszystko jest droższe. Drastycznie droższe. Więc może warto ogarnąć coś na czerwiec albo wrzesień gdy jest równie ciepło a może trochę taniej i mniej żaru z nieba i mniej ludzików na plaży?

Chyba, że może Australia? Ale tam to lato w naszej zimie jest i wtedy tamte dzieci mają wolne więc uważajcie jakby co.. ah no i z taniością tego kierunku jest dość kiepsko.

A gdzie najlepiej szukać tych wszystkich okazji / promocji / zniżek ? 
W Internecie. Pyk.
moje subiektywne hokus pokus czary mary klik!  - a tam zaznaczono na czerwono co warto polubić aby nie przegapić wczasów życia. 

dziękuję, dobranoc. 

Odszkodowanie za opóźniony lub odwołany lot

30 stycznia

Wbrew pozorom uzyskanie rekompensaty za opóźniony albo odwołany lot nie jest takie nieosiągalne jak się niektórym wydaje. Wiele osób w ogóle się o to nie stara bo przecież za dużo załatwiania. hm.. no jeśli dla kogoś napisanie jednego maila i otrzymanie za to 600EUR to za dużo zachodu to niech nie czyta dalej :D

Nieważne czy bilet kupiłeś sam, czy za pośrednictwem biura, czy dostałeś w prezencie, czy są to zorganizowane wczasy.

Ważne, że to Twoje imię i nazwisko jest na bilecie.

Najważniejsze aby znać swoje prawa. Tutaj w rozporządzeniu wszystko jest elegancko opisane.
Urząd Lotnictwa Cywilnego - prawa pasażera, miliony ciekawych informacji, pytania, odpowiedzi.

Pasażerowie powinni zostać w pełni poinformowani o ich prawach wynikających z odmowy przyjęcia na pokład oraz odwołania lub dużego opóźnienia ich lotów, tak by mogli skutecznie korzystać z przysługujących im praw. 

Jeżeli odmówiono Państwu przyjęcia na pokład lub Państwa lot został odwołany lub opóźniony o co najmniej dwie godziny, możecie Państwo poprosić obsługę na stanowisku odpraw lub w punkcie przyjęć pasażerów na pokład samolotu o tekst określający przysługujące Państwu prawa, w szczególności w odniesieniu do odszkodowania i należnej Państwu pomocy. 

Kiedy mają zastosowanie prawa pasażerów linii lotniczych w UE?

  • W przypadku lotów w obrębie UE obsługiwanych przez linie lotnicze z UE lub z kraju spoza UE
  • W przypadku lotów z kraju spoza UE do UE obsługiwanych przez linie lotnicze z UE
  • W przypadku lotów z UE do kraju spoza UE obsługiwanych przez linie lotnicze z UE lub z kraju spoza UE
Zacznijmy od tych złych wiadomości... NIE DOSTANIESZ ODSZKODOWANIA jeśli Twój lot był opóźniony/odwołany z powodu:
  • destabilizacji politycznej
  • warunków meteorologicznych uniemożliwiających dany lot
  • zagrożenia bezpieczeństwa (np. atak terrorystyczny)
  • nieoczekiwanych wad mogących wpłynąć na bezpieczeństwo lotu
  • strajków mających wpływ na działalność przewoźnika 
Teraz te radośniejsze informacje :D 
Jeżeli dotrzesz do miejsca docelowego z ponad 3-godzinnym opóźnieniem (z innych powodów niż wyżej wymienione) masz prawo do odszkodowania. Tak po prostu.

HAJS HAJS HAJS KTÓRY MOŻNA DOSTAĆ:
a) 250 EUR dla wszystkich lotów o długości do 1 500 kilometrów; 
b) 400 EUR dla wszystkich lotów wewnątrzwspólnotowych dłuższych niż 1 500 kilometrów i wszystkich innych lotów o długości od 1 500 do 3 500 kilometrów; 
c) 600 EUR dla wszystkich innych lotów niż loty określone w podpunkcie a) lub b). 

Odszkodowanie jest wypłacane w gotówce, elektronicznym przelewem bankowym, przekazem bankowymi lub czekami bankowymi albo, za pisemną zgodą pasażera, w bonach podróżnych i/lub w formie innych usług. 

Wiadomo, że opóźnienia bywają różne - małe i duże, więc gdy czekamy 2 h to raczej się nie spodziewajmy zakwaterowania w hotelu ;) ale jakieś pożywienie pewnie dostaniemy. Gdy nie jesteśmy pewni co nam przysługuje - pytamy kogoś z obsługi. Proste. Kto pyta nie błądzi. 

Prawo do opieki - pasażerowi przysługują bezpłatnie:
  • posiłki oraz napoje w ilościach adekwatnych do czasu oczekiwania
  • zakwaterowanie w hotelu w przypadku: ─ gdy występuje konieczność pobytu przez jedną albo więcej nocy, lub ─ gdy zachodzi konieczność pobytu dłuższego niż planowany przez pasażera; 
  • transport pomiędzy lotniskiem a miejscem zakwaterowania (hotelem lub innym). 
  • dwie rozmowy telefoniczne, dwa dalekopisy, dwie przesyłki faksowe lub e-mailowe. 
Odszkodowanie można uzyskać na dwa sposoby:
1) ogarnąć to samemu
2) zlecić to firmie która się tym profesjonalnie zajmuje i ogarnie za nas 

Ja osobiście polecam bramkę nr 1 - czasem wystarczy napisać po prostu maila z numerem lotu, danymi pasażera, godzinami planowanymi i godzinami rzeczywistymi lądowania na lotnisku docelowym. i tyle. Tak zrobiłam i potwierdzam działa :D 

Linie lotnicze mają zazwyczaj specjalne formularze które należy wypełnić, przykładowo:

Jeśli wybierzecie bramkę nr 2 - takie firmy pomagające ściągną sobie swoje wynagrodzenie z waszego odszkodowania. Np.:
wpisz w Google: odszkodowanie za opóźniony lot i wybieraj spośród setek tysięcy pomagaczy :)

Gdy zawiodą wszelkie dostępne środki, sposoby, wnioski i Twoja nadzieja na odszkodowanie umiera, możesz jeszcze złożyć skargę do  Urzędu Lotnictwa Cywilnego na www.ulc.gov.pl :)

  • warto też pamiętać, że gdy linia lotnicza zmasakruje Ci bagaż to także masz prawo do odszkodowania - znam osobiście przypadki, gdy po tygodniu od reklamacji starej walizki w drzwiach zjawił się kurier z nówkami walizkami.
wniosek  jest jeden - warto pisać reklamacje :)

USA

AMERICAN DREAM

18 stycznia

Niby mamy rok 2017 a niektórzy dalej myślą, że wyjechanie do USA jest poza zasięgiem ich możliwości. Nie chodzi tu nawet o finanse typu bilet lotniczy bo te są coraz tańsze, ale o wizę.

Bo przecież NIKOMU nie dają. NIKT nie dostaje wizy. A ty to na pewno nie dostaniesz bo nie masz męża, dziecka, rybek w akwarium więc NIC Cię tu w Polsce nie trzyma. Otóż nie. Wcale tak to nie wygląda. Bez żonki i gromadki bachorków w Polsce pozostawionych też można wyjechać. Co lepsze bez zaproszenia. Tak, od dawien dawna już nie potrzebujemy zaproszenia od cioci z Ameryki aby do tej Ameryki się udać. Jedyne co nam, Polakom, jest potrzebne aby pofrunąć na wycieczkę do Nowego Jorku czy pod palmę w Kalifornii to turystyczna wiza. No i bilet na samolot wiadomix :)

Dlaczego Polacy muszą mieć wizy do USA a Czesi np. nie ?
Ponieważ za duży % wniosków o wizę jest odrzucanych. Tutaj ONET niedawno ładnie to narysował i wytłumaczył. Powody odrzucenia są różne - np. gdy ktoś nielegalnie był w USA, albo ktoś z jego rodziny teraz tam przebywa nielegalnie no to cóż, raczej pan konsul nie uwierzy, że jedziesz się przejść po Central Parku. Ale jest dużo lepiej niż naście lat temu - bo sami pomyślcie ile waszych znajomych wyjechało nielegalnie do pracy w USA przez ostatnie 10 lat ? Raczej wszyscy emigrują sobie spokojnie po Europie, Anglia, Holandia i inne takie a nie za ocean. Bo po co tak daleko i "na czarno" skoro można bliżej lepiej fajniej no i na legalu :)

W 2006 roku aż 26,2% wniosków zostało odrzuconych.
W 2015 roku już tylko 6,3 %.
Taki "trend" daje nam nadzieje, że około roku 2020 wizy dla Polaków zostaną zniesione. Więc kto cierpliwy to może poczekać. Kto nie to niech czyta dalej :)


Potrzebne będą 4 rzeczy:
  1. Internet - aby złożyć wniosek
  2. odpowiednie zdjęcie w formie elektronicznej - najlepiej do fotografa iść, on się zna i zrobi z pewnością prawidłowe 
  3. 160$ w gotowości aby przelew zrobić - zawsze ta kwota jest przeliczana na walutę kraju w którym będzie rozmowa z konsulem, czyli u nas na PLNy - dokładniutkie info TU
  4. ważny paszport

Wbijamy na stronę Ambasady USA w Polsce , potem zakładka Wizy.

Interesuje nas wiza turystyczna czyli: Nieimigracyjna wiza na pobyt czasowy B1/B2 która jest przeznaczona dla osób udających się do Stanów Zjednoczonych w celach biznesowych (B-1), lub w celach turystycznych oraz, na leczenie (B2); a także, gdy oba te cele będą realizowane w ramach planowanego wyjazdu(B-1/B-2).
Ogólnie najważniejsze to skupić się i wypełnić elegancko ten cały wniosek :) 
jak ktoś nie chce się jeszcze logować i na serio serio wypełniać wszystkiego to polecam poczytać pytania (i odpowiedzi) na stronie: nurkowanie.travel.pl  

przykład:
Q: Are you coming to the United States to engage in prostitution or unlawful commercialized vice or have you been engaged in prostitution or procuring prostitutes within the past 10 years? 
Czy przyjeżdżasz do USA aby zaangażować się w nierząd lub w inne niezgodne z prawem występki, albo czy byłeś/aś w ciągu ostatnich 10 lat zaangażowany/a w prostytucję lub stręczycielstwo? 
NO - idziesz do następnego pytania. 
YES - pojawi się dodatkowe pole do wypełnienia, w którym trzeba wyjaśnić sytuację - 'Explain'.


Trzeba uważnie czytać, na stronie www.ustraveldocs.com/pl_pl/pl-niv-visaapply.asp naprawdę WSZYSTKO jest opisane jak dla dzieciaczka z przedszkola krok po kroczku. Więc wierzę, że Wy też ogarniecie.

Wypełniamy wniosek, płacimy i umawiamy się na spotkanie w Ambasadzie USA w Warszawie lub w konsulacie USA w Krakowie. Jeśli mieszkasz sobie np. w Anglii to wybierasz opcję rozmowy w Ambasadzie USA w Anglii. Znam takie przypadki osobiście i tak tak emigranty nasze polskie wizę także dostali :) 
  • jeśli tylko pracujesz sobie elegancko, legalnie i żadnych zatargów ze Stanami Zjednoczonymi nie posiadasz to istnieje hiper realna szansa, że wiza zagości w Twoim paszporcie na kolejne 10 lat. 
  • jeśli jesteś studentem, bez stałej pracy itp.  też nic straconego :) -- najlepszym tego przykładem są osobniki z Busem Przez Świat :)
Spotkanie w konsulacie - ja byłam w Krakowie gdzie dojechałam z Bielska blablacar-em przez Katowice i krakowskie lotnisko Balice bo się okazało, że mój driver blablacar-owy sobie dorabia zawożeniem ludzi na lotniska ;) ale zdążyłam. uf. 

Należy udać się do Ambasady/Konsulatu Stanów Zjednoczonych w dniu umówionej rozmowy. Podczas umawiania spotkania, zostanie podana godzina wejścia do Konsulatu. Ze względu na Państwa bezpieczeństwo i wygodę, prosimy o przybycie o wyznaczonej godzinie, nie wcześniej. Pozwoli to uniknąć czekania na ulicy, szczególnie przykrego w okresach trudnych warunków pogodowych.

Należy zabrać ze sobą:
  • wydruk potwierdzenia daty umówionej rozmowy,
  • wydruk strony potwierdzającej złożenie formularza DS-160,
  • zdjęcie, jeżeli nie zostało wgrane do formularza DS-160 lub jeżeli nie spełnia wymaganych kryteriów.
Jak już nadejdzie Twoja kolej to wpuszczają Cię do środeczka gdzie są bramki i kontrola jak na lotnisku.
  • nie możesz mieć ze sobą za bardzo nic oprócz tych dokumentów, zapomnij o ajfoniku i przekazach na żywo na fejsa. Nie wejdziesz tam z żadnym urządzeniem elektronicznym. 
  • ani z termosem i kanapką też nie
  • najlepiej wszystkie telefony, klucze i inne gadżety zostawić w aucie albo dać popilnować komuś kto czeka na Ciebie przed budynkiem
  • są tam niby szafeczki, że sobie możesz zostawić torebkę i wszystkie te mega ważne rzeczy ale szafki te lubią być ciągle pełne, więc po co stres dodatkowy mieć
Next: pani sprawdza czy zdjęcie rzeczywiście prawidłowe, zgodne z wymogami, czy głowa równo ułożona - jeśli tak to idziesz dalej. Jeśli nie to.. cofka i każą Ci zdjęcie cykać za jakąś super opłatą wiadomo ;) ale idziesz, zdjęcie pstryk pstryk, płacisz. Gotowe. 

Kolejny krok (w Krakowie to kolejny schodek bo tam po schodach sobie stąpasz ku górze - im wyżej tym bliżej wizy w Twoim paszporcie;) to odciski palców. Skanują wszystkie paluchy obu rąk. Od tego momentu już sobie widniejesz w bazie USA na wieki wieków. Nie ma odwrotu. W tym okienku też dajesz wniosek, który ze sobą masz i dostajesz numerek kolejkowy.

Z numerkiem siadasz w poczekalni i oglądasz na telewizorkach jak to w USA jest ładnie i fajnie. Bo jest. Filmiki promocyjne lecą, kolejne numerki także. Idzie to dość sprawnie. Na pewno zależy od dnia i godziny ale raczej jest to parę, paręnaście minut oczekiwania niż 2 godziny. 

Pojawia się Twój numerek i podchodzisz do wskazanego okienka. Jakby w banku. Tylko krzesełka dla petenta brak. Konsul jest obywatelem USA, ale mówi po polsku. Typ mowy polskiej mega uroczy coś w deseń  Lucy z Rancza. Of course jak chcesz to możesz in English odpowiadać na pytania :) pan/pani się z pewnością ucieszy.

Konsul może zapytać o wszystko. 
Co jadłeś na śniadanie, a po co chcesz jechać do Miami jak w Sosnowcu też jest spoko itp. itd. 

Mnie pytał o to kto to Dorota - bo we wniosku jest pytanie czy osoby z Twojej najbliższej rodziny obecnie przebywają w USA. Wtedy przebywała ona, siostra. Odpowiadasz krótko i na temat. Potem pytał co robię w pracy i czy jest to spoko praca. Aha no i dlaczego w sumie chce jechać do USA. No to mówię, że lecę na wedding do Kanady a z Toronto bliziutko już do New York no to żal by było nie skorzystać. I tyle. Enjoy your time in the USA :) Trwało to może z 3 minuty. Albo i mniej. 
  • jeśli dostajesz wizę konsul zatrzymuje Twój paszport, żeby mogli do niego wbić tą wizę :)
  • jeśli z jakiegoś powodu konsul stwierdza, że nie ma opcji aby Cię wpuścił do USA to oddaje Ci paszport i mówi bye bye. Opłata 160$ nie podlega zwrotowi. Smuteczek, depresja i takie tam.
Wszyscy moi friends którzy starali się o wizę turystyczną do USA to ją dostali. Więc nie zepsujcie mi proszę statystyk :D paszport z wbitą wizą jest do odbioru po paru dniach - szczegóły TU.

Zazwyczaj wizę turystyczną dostaje się na 10 lat. Wielokrotnego użytku, ale max 90 dni naraz.

Na czym polega różnica między ważnością wizy a długością pobytu?
Data upływu ważności wizy oraz dozwolony czas pobytu na terytorium Stanów Zjednoczonych to dwa różne terminy.
Ważność wizy to okres od daty wydania wizy do daty upływu jej ważności, które widnieją na wizie. 
W tym czasie wiza może być wykorzystana na podróż do punktu granicznego, aby ubiegać się o wjazd do Stanów Zjednoczonych. Na wizie określona jest ilość wjazdów, od jednego do wielokrotnego, w tym samym celu podróży.
Data upływu ważności wizy nie powinna być mylona z długością zezwolenia na pobyt w USA, którą określa urzędnik imigracyjny w punkcie granicznym na formularzu I-94 rejestrującym wjazd i wyjazd.


A na koniec najlepsze.. wiza NIE GWARANTUJE, że wpuszczą Cię na teren USA :D 
lądując np. na lotnisku w Los Angeles pan celnik może stwierdzić, że sorry ale Ciebie to on nie wpuszcza i koniec. Ale takie sytuacje zdarzają się mega rzadko, no i celnik musi mieć zawsze jakiś powód a nie że: ej sorry masz krzywo brwi dziewczynko zrobione ! wracaj skądś żeś przybyła ! ;)

łohohoho wyszedł troszkę elaborat, mam hope, że ktoś dotrwał do końca. Oby informacje tutaj wspomniane się komuś przydały :) 

dopełnieniem tego jest zawsze mój ulubiony wujek Google który naprawdę zna odpowiedzi na niemal wszystkie pytania. 

Rentka

Dzień-dobry-wieczór

17 stycznia

Ostatnimi czasy przynajmniej raz dziennie ktoś zadaje jedno z magicznych pytań typu:

  • ale jak to znów gdzieś lecisz?
  • ale jak to, że za darmo ?
  • ale jak to sama ?
  • a  gdzie tym razem ?
  • a gdzie ty znajdujesz takie promocje?
Gdzie ? Otóż w internecie :) 

Czasem jednak wydaje mi się, że ja mam jakąś opcje VIP premium Google'a, inną niż wszyscy naokoło, zatem aby nie powtarzać tych samych odpowiedzi milion razy myślę sobie, że będzie spoko akcja taki blog. 

Wszystko w jednym miejscu fik napisane, zapisane i jak ktoś jakieś wątpliwości cokolwiek będzie miał to sobie wbija na rentka.pl i wiedza wszelaka spływa na niego sama.

Żeby nie było, że tylko o lataniu, podróżowaniu i drinki z palemką, plaża i relaksik.

Będą też różnorakie problemy życia codziennego mojego i waszego czyli : gdzie kupić najtańszą fotoksiążkę, gdzie zrobić fotoobraz na płótnie i nie wydać na to pół wypłaty, jaki będzie najlepszy prezent dla Twojego best friend i takie tam siam i owam.

oo i wiem co jeszcze - linki, które polecam ja. Osobiście przeze mnie  sprawdzone akcje sytuacje instytucje firmy gadżeciki i inne fikimiki. Z jednej strony aby Wam polecić bo anuż się przyda, a z drugiej strony abym ja nie zgubiła, i miała wszystko w jednym miejscu.

no i ostatnie ale nie najmniej ważne - Ci co wiedzą to wiedzą, Ci co nie wiedzą to niedługo będą mieli okazję sprawdzić - przekazy . Bo videobloga to każdy może zrobić, ale przekaz to coś wyjątkowego i niepowtarzalnego.

Rentka